29 kwietnia minął miesiąc, kiedy to podjęłam się 30 dniowego wyzwania na brzuch i pośladki. Jesteście ciekawe jak mi poszło i czy są jakieś efekty? Zapraszam do lektury :)
Jeśli klikniecie na zdjęcie, to powiększy Wam się ono :). Jak widzicie trzymałam się przysiadów i brzuszków. Dwa razy zdarzyło mi się zrobić coś więcej - mam na myśli tutaj brzuch z Mel B. i ćwiczenia z Shape (23.04). Chciałam więcej dodać ćwiczeń, ale niestety nie miałam na to czasu. Kilka razy zdarzyło mi się przesunąć dzień odpoczynku, a to dlatego że po powrocie z Łodzi nocowałam u kuzyna chłopaka i nie chciałam tam ćwiczyć po prostu :).
![]() |
Oprócz zapisywania ilości ćwiczeń, też sobie je skreślałam z tej listy :) |
Teraz zastanawiają Was pewnie efekty :). Byłam w szoku, kiedy po 2 tygodniach zauważyłam, że moja pupa zmieniła się! Ciężko mi było w to uwierzyć. Myślałam, że pewnie mi się wydaje, ale skoro stwierdził to mój chłopak, to musiało coś w tym być :D. Po miesiącu ćwiczeń widzę ogromną różnicę (mój chłopak też :D) - pupa jest jędrniejsza, bardziej uniesiona i nabrała bardzo fajnego kształtu. Przyznam Wam się, że sama lubię ją macać :D. Przysiady zamierzam kontynuować, by nie stracić tego efektu.
Jeśli chodzi o brzuszki to praktycznie efektu nie zauważyłam - nie mam problemu z nadwagą, chcę jedynie, by mięśnie były bardziej zarysowane. Mam wrażenie, że jak kiedyś częściej ćwiczyłam Mel B. to efekty były szybciej widoczne, niż po 30 dniach z brzuszkami. Teraz zamiast brzuszków zamierzam właśnie wprowadzić sobie Mel B :).
Przysiady weszły mi w nawyk, nie chcę też przestać ćwiczyć, więc rzuciłam sobie kolejne trzy wyzwania :).
![]() |
Pompki :) |
![]() |
Plank, czyli tzw. deska :) |
![]() |
Przysiad przy ścianie :) |
Oprócz tego chcę wprowadzić Mel B na brzuch i tak jak wspomniałam - dalej przysiady. Kolejne sprawozdanie w następnym miesiącu :)
A może Wy dołączycie do mnie?:)
Charlotte
Plank jest dla mnie baardzo trudny ;p Pierwszego dnia wytrzymać 30 sekund- jak dla mnie nie możliwe (dla kogoś kto nie ćwiczy ogólnie) ;p
OdpowiedzUsuńNo to ten.. chyba muszę też podjąć jakieś wyzwanie bo szybkość z jaką zbliża się lato jest przerażająca! :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia Kochana! Ja aktualnie ćwiczę z mel B trening na pupę oraz abs. Kiedy mam więcej czasu włączam skalpel Ewy Chodakowskiej :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMuszę też wyznaczyć sobie jakieś wyzwanie :) Do wakacji zostało mało czasu :D
OdpowiedzUsuńMnie też by się przydało troszeczkę ujędrnić i wyrzeźbić pupę :) teraz jestem chora :( ale jak wrócę do zdrowia wezmę się za siebie. Nie pomyślałabym, że same przysiady dadzą efekt.
OdpowiedzUsuńTrzymam za Ciebie kciuki i podziwiam za wytrwałość:) Ja wzięłam się za ćwiczenia z Ewą i odpuściłam, chyba mam słomiany zapał...
OdpowiedzUsuńpodziwiam i zazdroszczę, ja mam zawsze wielki zapał który trwa mniej więcej tydzień :P
OdpowiedzUsuńGratuluję pozytywnie zakończonego wyzwania :) Trzymam kciuki za dalsze sukcesy :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia kochana. :)
OdpowiedzUsuńSuper wyzwanie, powodzenia :)
OdpowiedzUsuńhttp://sk-artist.blogspot.com/
Podziwiam samozaparcia:) Mnie też przydałyby się takie ćwiczenia, bo ostatnio trochę się rozleniwiłam i często jadam poza domem.
OdpowiedzUsuńGratulacje i powodzenia. :) Będę trzymać kciuki ;)
OdpowiedzUsuń