Rachel chce być jak najlepszą żoną i matką - cieszy się, że jej mąż, Tom, odnalazł się w wybudowaniu i przygotowaniu ich wspólnego domu. Sam osobiście pilnował wszystkiego, kiedy Rachel pracowała i zajmowała się synem w innym mieście.
Po przyjeździe nie jest jednak do końca tak jak powinno – okazuje się, że są sprawy, które Tom przed nią zataił. W dodatku pojawia się Chloe, która pomagała przy domu, a przed którą ostrzega ją własny mąż, że jest niebezpieczna. Zachowanie Chloe wydaje się podejrzane, a wkrótce mają miejsce dziwne sytuacje...
Czy Jennifer wariuje, czy może to, czego się dowiaduje, to jednak prawda, o której nie miała pojęcia?
Muszę przyznać, że na początku nie polubiłam się ani z bohaterami, ani z historią. Jak dla mnie wszystko było zbyt specyficzne. Jednak gdzieś od połowy przepadłam i nie mogłam się oderwać od lektury. Czułam się zupełnie jak główna bohaterka - dosłownie wariowałam razem z Rachel i próbowałam rozgryźć, co tu się za chwilę wydarzy. Ona sama wydaje się być wyrozumiałą osobą, aż za bardzo. Chce być dobra dla męża i syna. Wie, że pewne wydarzenie odcisnęło na niej potężne piętno, ale stara się poskładać na nowo.
Samo zakończenie wbiło mnie w fotel. Autorce udało się mnie zaskoczyć. Sprawiła, że zaliczam tę historię do udanych i z pewnością sięgnę po kolejne tytuły. Cieszę się, że nie odłożyłam książki na bok :)
Tytuł: Ty, ja, ona
Autorka: Sue Watson
Ilość stron: 488
Wydawnictwo Filia
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Filia, któremu dziękuję za możliwość lektury.
Widzę, że ta książka zbiera dość dobre recenzje. Cieszę się, że mam ją na mojej półce.
OdpowiedzUsuń