28 gru 2018

Więcej niż my - Jay McLean



Mikayla wybiera się na bal z okazji zakończenia liceum i nie przypuszcza, że to jej ostatnie spotkanie z rodziną. Ba, nie sądzi, że będzie to jej najgorszy dzień w życiu. Już before party zapowiada ten wieczór źle, bowiem przyłapuje swojego chłopaka na obściskiwaniu się z najlepszą przyjaciółką. A jakiś nieznajomy chłopak wylewa na nią piwo. Czy już gorzej być nie może?

Świadkiem jej załamania jest Jake i to on staje się jej towarzyszem na wieczór. Jego przyjaciele ciepło przyjmują dziewczynę i nawet razem planują zemścić się na jej byłym chłopaku. Jake'owi i jego znajomym udaje się sprawić, że Mikayla się uśmiecha. Ale kiedy wraca do domu, zastaje jedynie mnóstwo policji. Jej rodzina nie żyje.

Świat Mikayli rozpada się w mgnieniu oka i to Jake jest obok niej. To on i jego rodzina okazują jej wsparcie i niosą pomoc. To dzięki nim udaje się dziewczynie przetrwać najgorszy okres. To Jake jest jej bezpieczną przystanią...

Mikayla gubi się w tym wszystkim. Nie chce być spostrzegana jako słaba dziewczyna. Nie chce, by Jake się nad nią litował. Ale ich zachowanie pokazuje jedno. Między nimi coś się rodzi. Między nimi jest coś więcej.

Czy Mikayla pozwoli sobie na szczęście?

Czytałam mnóstwo pozytywnych opinii na temat tej historii i muszę przyznać, że się nie zawiodłam! Wszyscy mieli rację. Ta historia jest po prostu cudowna. Wiedziałam, że sięgając po nią, nie zawiodę się. I szczerze, to ostatnio właśnie takiej książki potrzebowałam.
Nie ukrywam jednak, że przez chwilę przechodzi przez myśl, że takie coś już było. Nawet nie wiem, czy nie porównałabym ją trochę do Zapadnij w serce. Jednak nie zmienia to faktu, że po prostu przepadłam przy tej lekturze.

Główną bohaterkę spotyka nieszczęście. Nie dość, że jej chłopak okazał się być dupkiem, a przyjaciółka su.., to w dodatku jej cała rodzina zginęła bez powodu. Świat dziewczyny wywrócił się do góry nogami. Nie miała nikogo bliskiego, przy którym mogłaby przeżywać ten czas i żałobę. Co prawda jest jakaś ciotka, która niekoniecznie jest prawdziwą krewną, ale to nie to samo. To Jake i jego rodzina dają jej wsparcie. Kto by pomyślał, że ledwo poznany chłopak okaże się być jej przystanią? Mikayla stara się odnaleźć w tym wszystkim i bardzo się cieszy, że znalazła w nim i jego rodzinie to, co zaczynało jej brakować.

A Jake to spoko chłopak! Brzmi banalnie, ale naprawdę. Jest obiecującym sportowcem. Ba, jest świetnym sportowcem, ale sam się nie przechwala. Jest skromny w tym temacie. Szanuje swoją rodzinę i przyjaciół. Potrafi nadać priorytety. Jak na swój wiek jest naprawdę dorosły i odpowiedzialny. Od razu go polubiłam.

Ogólnie polubiłam bohaterów tej historii. Już od początku. Przyjaciółki Mikayli nie lubię, ale wydaje mi się, że dziewczyna po prostu pogubiła się w życiu. Nie wiem, może w kolejnych tomach dowiemy się o niej czegoś więcej?

Wydawałoby się, że to błaha historia, ale w rzeczywistości to coś więcej. Ich historia jest wspaniała i pokazuje, że czas w miłości nie gra roli. Możemy zakochać się w kimś po wielu latach, a możemy poczuć do kogoś coś od razu. Czasami to wsparcie w najgorszym czasie sprawia, że to coś więcej. Druga osoba może być na dnie, ale nie odwracajmy się wtedy od niej. Okażmy wsparcie, bo dzięki niemu się podniesie. I będzie wiedziała, że to coś więcej.


Tytuł: Więcej niż my
Autorka: Jay McLean
Ilość stron: 303

Za możliwość lektury serdecznie dziękuję Wydawnictwu Kobiece.





31 komentarzy:

  1. Ciesze się, że nie była to jedna z tych książek, które zawodzą ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tę książkę w planach czytelniczych. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Z chęcią te książkę przeczytam :) pozdrawiam :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się, że ta historia jest tak dobra. Sama bym ją przeczytała, ale mam na swojej liście hity, których jeszcze nie znam, a naprawdę chciałabym przeczytać. Także tę książkę przeczytam, ale w wolnych chwilach. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie musisz ją przeczytać :D Myślę, że Ci się spodoba :D

      Usuń
  5. Myślę, że ja też polubiłabym bohaterów tej książki. Fajnie o niej napisałaś.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam całą serię! Chociaż moimi ulubionymi bohaterami są Lucy i Cameron. Mam wrażenie, że ich historia spodoba ci się najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A możliwe, bo póki co to też ich lubię :D Są tacy zabawni :D

      Usuń
  7. Też właśnie słyszałam sporo pozytywnych opinii o tej książce. Chętnie po nią sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Może uda mi się kiedyś przeczytać tę książkę 😊

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa recenzja i z całą pewnością ją przeczytam.
    Serdecznie pozdrawiam.
    www.nacpana-ksiazkami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, że mi książka także mogłaby się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Całkiem przyjemna obyczajówka!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocham tę książkę! Mam do niej wielki sentyment i cieszę się, że tobie się podobała :D

    weronikarecenzuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. o kurcze! a to mnie zaciekawiłaś:) z przyjemmnością bym przeczytała!

    www.wkrotkichzdaniach.pl

    OdpowiedzUsuń
  14. Ta książka jest cudowana! Będę szybko czytać po angielsku kolejne tomy, bo nie mogę się zdecydować, który z chłopaków jest najelepszy!

    OdpowiedzUsuń
  15. Zapisałam tytuł i mam nadzieję, że uda mi się przeczytać ją po nowym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ta mi się bardzo podoba i z chęcią przeczytam. Już zapisuję w lubimyczytać ;)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za każdy komentarz! Staram się odwiedzać Wasze blogi na tyle, na ile pozwala mi czas. Jeśli macie pomysł na jakiś post inny niż recenzje książek - jestem otwarta na sugestie. Mogą to być posty związane z nauką języków obcych, tłumaczeniem seriali, czy innego typu.
Jeśli masz pytania to zapraszam do kontaktu: misako.amaya@wp.pl

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia